Orzeczenie Sądu o kosztach ponoszonych przez pozwanego oparte jest na opinii biegłego. Biegły zaś dokonał korekty w tym zakresie przez podwyższenie wskaźnika procentowego kosztów z 18% do 22%, a obniżenie wskaźnika zysku z 27,1% do np. 22,5%, przy czym zasadności tej korekty bliżej nie uzasadnił, mimo że wskaźnik zysku proponował obniżyć „do poziomu np. 22,5%”. Wynika z tego, że biegły nie był pewny swego stanowiska i uważał, że można przyjąć także inny wskaźnik dający możliwość uznania kosztów pozwanego w większej lub mniejszej wysokości. Brak konkretyzacji tego wskaźnika oraz uzasadnienia tej propozycji zdaje się wynikać z braku właściwego i ukształtowanego poglądu w tym przedmiocie, mającego chyba swe źródło w niedostatecznym rozeznaniu rzeczywistych i uzasadnionych potrzeb zakładu prowadzonego przez pozwanego. Czytaj dalej
Obniżenie, w szczególnie usprawiedliwionych przypadkach, zryczałtowanej odpłatności agenta
Umowa o udzielenie świadczeń zdrowotnych jest umową odrębną
Powód Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny w L. wniósł ostatecznie o zasądzenie od pozwanego Narodowego Funduszu Zdrowia kwoty 10.887.267,27 zł z tytułu niesfinansowanych tzw. ponadlimitowych świadczeń medycznych udzielonych osobom ubezpieczonym w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w 2002 r. W piśmie z dnia 30 sierpnia 2004 r. wskazał: „że w istocie dochodzi zapłacenia kwoty określonej w pozwie, która nie wynika z wiążących w 2002 r. strony umów, na podstawie art. 753 k.c.”. Pozwany zapłacił częściowo powodowi za nadwykonania w oddziałach o jednolitych kodach, lecz nie uiścił należności za takie świadczenia wykonane w klinikach jednoimiennych, to jest nieposiadających odpowiedników w innych szpitalach regionu. Taka postawa poprzedniczki pozwanego Regionalnej Kasy Chorych usprawiedliwiała – jego zdaniem – dobrą wiarę co do słuszności wykonywania przez niego nieprzewidzianych umową świadczeń medycznych, które mogły ratować zdrowie i życie ubezpieczonych w ramach ubezpieczenia, tzn. bez pobierania opłat od pacjentów. Czytaj dalej
Jeżeli prowadzący sprawę jest przekonany, że załatwia sprawę własną
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Wojewódzki oddalił powództwo strony powodowej o kwotę 102.413,84 zł równowartości kapitalnego remontu budynku pozwanego położnego w L., ustaliwszy, że strona powodowa wyremontowała budynek mimo sprzeciwów pozwanego, który zamierzał ten budynek wyburzyć, by na jego miejsce postawić nowy, wielopiętrowy. W takim stanie rzeczy zdaniem Sądu Wojewódzkiego strona powodowa prowadziła sprawy pozwanego wbrew wiadomej jej woli, wobec czego – zgodnie z art. 118 k.z. – nie ma prawa do zwrotu wydatków wyłożonych na remont. Czytaj dalej